środa, 14 maj 2025
Chciał się ogrzać,  spłonął mu dom

Sezon grzewczy w pełni. Strażacy gaszą pożary budynków i sadzy w kominach. Ostrzegają również przed czadem.

W sezonie grzewczym lawinowo wzrasta liczba pożarów. Do jednego z takich zdarzeń doszło we wtorek, 16 lutego około godziny 11.40 w Lisówku (gm. Grójec). Spłonął drewniany dom, a przyczyną pożaru było niewłaściwe ogrzewanie tak zwaną kozą. Piecyk, który służył jako dodatkowe źródło ciepła, nieprawidłowo odprowadzał spaliny. Właściciel domu, 70-letni mężczyzna pozostawił „kozę” bez nadzoru i poszedł się umyć. Po wyjściu z łazienki zastał zaawansowany już pożar. Z ogniem walczyło 9 zastępów straży pożarnej, w sumie 33 strażaków.  Dom spłonął doszczętnie, w wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał.
W sezonie grzewczym, który według straży pożarnej trwa od września, na terenie powiatu grójeckiego odnotowano 26 pożarów sadzy w kominach, dwa pożary w których zginęły dwie osoby (w wyniku nieprawidłowej eksploatacji urządzeń grzewczych) oraz trzy zdarzenia związane z tlenkiem węgla.
– W porównaniu do ubiegłorocznego sezonu mogę śmiało stwierdzić, że odnotowaliśmy mniej zdarzeń związanych z tlenkiem węgla i to cieszy, ponieważ widzimy, że świadomość społeczeństwa na ten temat jest dużo większa – mówi Marcin Błoński, zastępca komendanta PSP w Grójcu. – Niestety, ale dużo więcej jest pożarów sadzy w kominach. Liczba ta zwiększała się w miarę spadku temperatury. Dlatego też apelujemy, aby wykonywać regularne przeglądy przewodów kominowych.
Do jednego z poważniejszych zdarzeń z tlenkiem węgla doszło w październiku ubiegłego roku. Podczas kąpieli w łazience zasłabła kobieta, a powodem tego stanu był znajdujący się z pomieszczeniu piecyk gazowy. Na szczęście kobietę wyniesiono z pomieszczenia i szybko przewietrzono mieszkanie.
– Na rynku dostępne są czujniki tlenku węgla, gazu oraz dymu – dodaje Marcin Błoński. – Koszt każdego z nich to około sto złotych, a mogą uratować nasze życie.
Tlenek węgla powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, występuje przy niedostatku tlenu. Może to być spowodowane brakiem wentylacji i przepływu powietrza za sprawą szczelnych, nowoczesnych okien oraz ingerencją mieszkańców, którzy często zaklejają otwory wentylacyjne w swoich pomieszczeniach. Do najczęstszych objawów zatrucia tlenkiem węgla należą: ból głowy, zaburzenia koncentracji, zawroty głowy, osłabienie, wymioty, drgawki, utrata przytomności, zaburzenia tętna, zwolniony oddech, a nawet śpiączka.
– Na szczęście przed czadem możemy się zabezpieczyć, wystarczy przestrzegać kilku zasad – informuje Błoński. – Zdrowy rozsądek nie zaszkodzi.
Należy regularnie przeprowadzać kontrole techniczne (w tym szczelność przewodów kominowych), w przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, systematycznie sprawdzać ciąg powietrza oraz często wietrzyć pomieszczenie.

Chciał się ogrzać, spłonął mu dom
Średnia ocena 0, najwyższa ocena 5 z 0 głos/ów