GDDKiA szuka pieniędzy na budowę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu w Bikówku, na krajowej „pięćdziesiątce.”
O budowę sygnalizacji świetnej w Bikówku, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 50 z trasą powiatową Szczęsna – Rożce wnioskowali mieszkańcy miejscowości oraz społeczność tutejszej szkoły podstawowej.
Dla bezpieczeństwa
Głównym argumentem za organizacją na skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej było bezpieczeństwo. W związku z dużym nasileniem ruchu pojazdów, a szczególnie samochodów ciężarowych, instalacja ułatwiłaby włączenie się do ruchu z podporządkowanych dróg. Nie bez znaczenia byłoby również zmniejszenie liczby wypadków i kolizji, które na tym skrzyżowaniu zdarzają się dość często.
– Wiadomość o wykonaniu sygnalizacji na skrzyżowaniu bardzo nas ucieszyła – mówi Dorota Niedbała, sołtys Bikówka. – Rodzice uczniów pobliskiej podstawówki, a także mieszkańcy, którzy mają swoje pola po drugiej stronie trasy borykają się z przejazdem przez krajową „pięćdziesiątkę”. Często musimy czekać na skrzyżowaniu nawet pięć minut, aby włączyć się do ruchu. Nie wspomnę już o pieszych, którzy mocno ryzykują, przechodząc na drugą stronę drogi.
Inwestycja wstrzymana?
Jak poinformował podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej w Grójcu (25 stycznia) burmistrz Grójca, Dariusz Gwiazda, inwestycja polegająca na wykonaniu sygnalizacji świetlnej w Bikówku została wstrzymana. W czerwcu 2019 roku do Urzędu Gminy i Miasta w Grójcu wpłynęło pismo, z którego wynika, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wstrzymuje wszystkie prace związane z budową sygnalizacji świetlnych na krajowej 50. Wynika to ze zmiany strategii drogowej, a konkretnie budowę obwodnicy Warszawy. Po jej zakończeniu ruch na „pięćdziesiątce” ma znacznie się zmniejszyć.
– Droga straci rangę trasy krajowej – mówił burmistrz Grójca, Dariusz Gwiazda.
Nie poddajemy się
Mieszkańcy Bikówka jednak nie zamierzają się poddawać i jeśli nie dojdzie do budowy „świateł”na wiosnę planują bardziej radykalne działania, aby zwrócić uwagę szerszemu gronu na problem skrzyżowania.
– Po obietnicy wykonania sygnalizacji, czekaliśmy na jej montaż, nie podejmując żadnych działań – mówi sołtys Bikówka. – Uśpiono naszą czujność na 1,5 roku, ale nie będziemy zasypywać gruszek w popiele i ponownie podejmiemy działania, aby sygnalizacja była wykonana. Zmiana strategii drogowej może trwać latami, a my nadal będziemy borykać się z niebezpiecznym przejazdem.
Jak poinformowała nas Małgorzata Tarnowska, rzecznik GDDKiA „GDDKiA planuje budowę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu DK50 w Bikówku, niemniej jednak jest to uzależnione od pozyskania środków finansowych. W związku z tym po ich otrzymaniu, będziemy gotowi do realizacji zadania.”