Mieszkańcy podgrójeckiego Kobylina skarżą się na nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu od około dwóch tygodni. Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Grójcu tłumaczy, że może to wynikać z prowadzonych na terenie oczyszczalni prac konserwacyjno-remontowych, zatorów w sieciach kanalizacyjnych lub nielegalnego opróżniania szamb bezodpływowych.
Mieszkańcy wsi zwracają uwagę, że nieprzyjemny zapach nasila się w godzinach wieczornych. Powodu niedogodności dopatrują się w pobliskiej oczyszczalni ścieków w Kobylinie.
Jak tłumaczy kierownik oczyszczalni Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. z powodu przerwy remontowo-konserwacyjnej jednego z dwóch ciągów technologicznych, oczyszczalnia pracuje na połowę swoich możliwości i mieszkańcy mogą odczuwać przykry zapach, wydzielający się z oczyszczanych obiektów technologicznych. W celu zminimalizowania niedogodności dla mieszkańców naszej gminy, celowo został wybrany czas późnojesienny. Przerwa trwa od 20 października 2021 roku, a przewidywany termin jej zakończenia to dzień 20 listopada 2021 r i jednocześnie podkreśla, że w tym czasie nie wystąpiła żadna awaria jakichkolwiek urządzeń oczyszczalni.
– Większość prac konserwacyjnych wykonywana jest w godzinach 9-17. W tym czasie jest też przyjmowana największa ilość ścieków dowożonych, co przeczy tezie o zapachu w godzinach wieczornych. Jeśli mieszkańcy skarżą się na godziny popołudniowe i wieczorne może to być, naszym zdaniem, związane z zaleganiem mgieł i brakiem ruchu powietrza. - czytamy w przesłanej do naszej redakcji odpowiedzi.
W ocenie kierownika problem leżący po stronie oczyszczalni ścieków komunalnych w Kobylinie powinien zniknąć po 20 listopada 2021 roku. Jednocześnie wskazuje, iż w minionym okresie, kiedy przykre zapachy dokuczały okolicznym mieszkańcom, miały miejsce dwa zatory na sieciach kanalizacyjnych w okolicach Centrum Handlowego Dekada oraz sklepu Kaufland.
Przyczyną powstawania takich zatorów jest niewłaściwe korzystanie z wewnętrznych instalacji kanalizacyjnych mieszkań i domów - wprowadzanie chusteczek fizelinowych, folii oraz plastikowych patyczków i innych ciał stałych. Nawarstwianie się tego typu nierozpuszczalnych i niedegradowalnych zanieczyszczeń powoduje bardzo duże zagrożenie dla stabilnej pracy systemu kanalizacyjnego, w efekcie występowanie przykrych zapachów.
– Kolejna duża grupa przyczyn przykrych zapachów w całej naszej gminie jest związana z nielegalnym opróżnianiem szamb bezodpływowych na pola i do rowów, zarówno przez posiadaczy tych szamb jak i nieuczciwych właścicieli pojazdów asenizacyjnych. Problem znany od lat, ciągle aktualny, sygnalizowany przez wielu mieszkańców. – czytamy w komunikacie.
fot. ZWiK w Grójcu